sobota, 27 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 11 komentarzy
  • 6736 wyświetleń

Strażackie interwencje

29 września br. grajewscy strażacy wyjeżdżali do dwóch zdarzeń.

  • Do pierwszego doszło około godz. 6.40 na os. Centrum w Grajewie. Na parkingu palił się samochód osobowy marki Mercedes Benz.

Próbę ugaszenia pożaru przy użyciu gaśnic proszkowych podjął właściciel pojazdu. Niestety jego działania okazały się nieskuteczne. Przybyli na miejsce  strażacy szybko opanowali i ugasili pożar. Częściowemu spaleniu uległo wnętrze pojazdu i instalacja elektryczna.

- Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie  instalacji elektrycznej w komorze silnika – mówi nam mł. bryg. Arkadiusz Lichota, zastępca Komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie. Godziną akcję ratowniczo – gaśniczą prowadziły 2 zastępy PSP.

  • Informacja o drugim zdarzeniu wpłynęła około godz. 10.30. Na parkingu przy ul. Krasickiego (w rejonie przychodni lekarskiej) kobieta wysiadając z samochodu zatrzasnęła za sobą drzwi. W środku pozostały kluczyki i 5 – miesięczne dziecko.

Po dojeździe na miejsce, strażacy przy zachowaniu odpowiednich procedur, otworzyli drzwi do samochodu. Zdrowe niemowlę przekazali obecnej mamie. Działania ratownicze trwały kwadrans, prowadził je jeden zastęp PSP.

 

 

Zdjęcia pochodzą z archiwum Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie.

 

Komentarze (11)

Kierowca niewie że jak się wysiada to się wyciąga kluczyki a nie się zostawia w środku auta.

Po co tłuc szyby, są w Grajewie fachowcy którzy w sposób profesjonalny otworzą pojazd bez uszkadzania go.

Kierowca TY jesteś normalny? Tam siedziało 5 miesięczne dziecko. Tu nie było czasu na fachowca. Widać że dzieci to ty raczej nie masz...

bhio komu ty się dziwisz ? jemu wieśwagen ważniejszy jak życie ludzkie !

Każdy wieśniak z polskiej wsi jeździ volkswagenem w TDI.......

Bhio i on - a co niby groziło temu dziecku w ciągu 30 min ? Upału nie było, mrozu też nie... Co najwyżej by popłakało kilka minut...

Kiedy myślisz że wywodu kierowcy nic nie przebije....nagle odzywa się Rafał.

Pora by strażacy zaopatrzyli się w sprzęt otwierania aut, bo tylko szkody same, wybić szybę to mogl i właściciel auta i wejść do środka?

Do komendanta straży: wysłać strażaków do szkoły magii. Przyjadą, zrobią "czary mary" i drzwi same się otworzą. A pożar to czapka nakryją i też będzie dobrze.

Do Rafał, jakby takie dziecko zwymiotowało, a mogło tak być, to uwierz te 30 minut by miało znaczenie :) Myślenie włącz ;)

Jagoda myślisz, że straż jadąc do pożaru będzie np. patrzyła czy wąż z wodą nie biegnie przez kwiatki bo się komuś pogniotą? Zdrowie i życie jest ważniejsze ZAWSZE niż jakieś dobro materialne, nie zależnie czy jest to klamka w drzwiach czy szyba. Jak by ktoś pomyślał i dziecka nie zostawiał w aucie, nie miał by strat. Proste

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.