Dzięki szybkiej reakcji monieckich policjantów nie doszło do tragedii. Zdesperowany 28-latek trafił pod opiekę lekarzy.
Do dzielnicowych z Goniądza, wczoraj, około godziny 14.00, podbiegła roztrzęsiona kobieta. Zatrzymała ona radiowóz i zaczęła krzyczeć: „Mój brat powiesił się w stodole, ratujcie go". Policjanci natychmiast pobiegli we wskazane miejsce, gdzie zastali wiszącego mężczyznę. Był on nieprzytomny. Jeden z funkcjonariuszy natychmiast podniósł mężczyznę do góry, natomiast drugi z mundurowych błyskawicznie odciął linę z jego szyi.
Ponieważ 28-latek nie wykazywał oznak życia dzielnicowi wspólnie z patrolem, który dojechał na miejsce zdarzenia rozpoczęli resuscytację, która przywróciła mężczyźnie oddech. Mundurowi kontrolowali czynności życiowe 28 -latka, aż do momentu przybycia ratowników medycznych. Dzięki szybkiej oraz właściwej reakcji monieckich policjantów mężczyzna został bezpiecznie przetransportowany śmigłowcem do szpitala. - informuje KPP Mońki
sobota, 4 maja 2024
piątek, 3 maja 2024
tylko pogratulowac za naglasnianie takiej sprawy.dla kogos to jest tragedia i nie zyczy sobie zeby pol swiata o tym wiedzialo. rzeczywiscie pomoze to chlopakowi
Pogratulować, bo zdążyli na czas... w ostatniej chwili.
Powrotu do zdrowia.
brawo policja a chłopaki z patologii z plagi dalej będą mówić jp na sto procent i inne wyzwiska bo to dno umysłowe i niczego w życiu się nie dorobili
Gratuluję fajnie że jest taka postawa policji i ze uratowali. Ale po co zdjęcia ?świat musi wiedziec kto to ?wtstarczyl by chyba artykul.
Bardzo smutna sytulacja dla rodziny.nie potrzeba sensacji