czwartek, 2 maja 2024
czwartek, 2 maja 2024
No te ludzie nie myslą , to nie móg sznorkiem uwiązać,
Dobrze , że dzieciakoju nic .
a matka w polną drogę i święta krowa nie zeszła BRAWA DLA 2 stron za rozsądek i głupotę
To już nawet niemowlę w wózku nie może czuć się bezpiecznie co za czasy. Zaledwie parę miesięcy życia a już uczestnik ruchu drogowego i zdarzenia drogowego.
rzeczywiście,mamusia mądra mogła zejść na bok!!!
Ale wy jesteście głupi!!Bo tak naprawdę to powinni chodniki porobić przy drogach do wiosek,ha,ha,ha.Byłaby i matka mądra i ten wysięgnik by się nie odczepił od ciagnika pewnie!Bo ja nie wierzę,że ta kobieta szła środkiem drogi.Ale pewnie,mogła przecież w pole wejść bo hrabia ciagnik jechał.Tylko czemu on miał prawo jechać,a mamusia to "święta krowa" itp?
Ja chodzę z dzieckiem na spacery i ZAWSZE dla wszystkich ustępuję miejsca(idę daleko na pobocze)...szczególnie dla ciągników,jak widać wypadki chodzą po ludziach a przezorny zawsze ubezpieczony!
Ja chodzę z dzieckiem na spacery i ZAWSZE dla wszystkich ustępuję miejsca(idę daleko na pobocze)...szczególnie dla ciągników,jak widać wypadki chodzą po ludziach a przezorny zawsze ubezpieczony!
Gdyby dziecko było przypięte pasami to też by nie wypadło... Chociaż ja również uważam, że wina jest po obu stronach.
Ps. Co drugi artykuł na e-grajewo dotyczy wypadków apeluję o większą uwagę i rozsądek!!
A gdzie w artykule jest napisane, że matka szła środkiem i nie zeszła z drogi? Część komentujących najwyraźniej była świadkami, tak wszystko dobrze wiedzą.Z opisu wynika, że przyczyną zdarzenia było odczepienie się wysięgnika, ale według niektórych matka powinna iść chyba polem.
Jak znam niektórych rolników, to jestem skłonny przypuszczać, że ten wysięgnik wcale nie był złożony, a w najlepszym przypadku wcale niezabezpieczony. Byle jak, byle szybko. Nieważne, że ktoś może stracić życie.
Ludzie Popatrzcie na zdjęcia. Zresztą nie patrzcie, bo nie znacie się na budowie tej maszyny.
PECH- tak to można opisać jednym słowem.
Dużo rzeczy widziałem, a jeszcze więcej słyszałem, ale taką awaria jaka tu miała miejsce to pierwszy raz widzę. Wysunięcie sworznia wysięgnika podczas wyprzedania na wiejskiej drodze kobiety z dzieckiem w wózku to niemal niemożliwe (Nie jedna osoba powie " A jednak")
Polecił bym dla kobiety, jak i dla mężczyzny uczestniczącym w zdarzeniu zagrać w Lotto, bo z takim szczęściem szóstka gwarantowana ;)
bo pewne nie było wcale złorzone
Wysięgnik był złożony, o czym świadczy wysunięty trzpień siłownika ( te coś błyszczącego, lub jak kto woli białego na zdjęciu 1 przed prawym kołem owijarki)
jak było to wiedzą tylko uczestnicy wypadku, więc po co te głupie komentarze, stało się trudno !! widocznie tak miało być !! JA znam tego pana i wiem, że On nigdy nikogo nie skrzywdziłby, tam nikt nikomu specjalnie krzywdy nie chciał zrobić!!!!!!!!!!!!!!!!!! PECH .
Ludzie w B.Wólce to chodzą po drodze jak te święte krowy nie dość ,że środkiem to jeszcze nawet jak widzą samochód to i tak zejść nie chcą.Z tego co słyszałam to kobieta sama uciekła w pole a wózek zostawiła i zaczepiła go ta owijarka -co to za matka która wózek zostawia z dzieckiem ? poza tym spójrzcie na ten ciągnik przecież on nie jest w stanie 100km/h pędzić żeby ją zaskoczyć taki ciągnik jak 40 wyciągnie na asfalcie to dobrze więc miała czas na zaradzenie temu.No cóż ...............................