sobota, 4 maja 2024

Wiadomości

  • 5 komentarzy
  • 5887 wyświetleń

Biżuterię wystawił przed drzwi mieszkania

90-letni mieszkaniec Łomży uwierzył, że pomaga w złapaniu szajki złodziei. W rezultacie senior stracił 2,5 tysiąca dolarów oraz wartą 1000 złotych biżuterię, które spakował w reklamówkę i wystawił przed drzwi mieszkania. A wszystko zaczęło się od telefonu kobiety, która podała się za prokuratora.
 

 


5.07 po 15, na numer stacjonarny 90-latka zadzwoniła kobieta, która podała się za prokuratora. Powiedziała, że szuka osób, które pomogą policji w złapaniu groźnych przestępców. Senior bez chwili namysłu zgodził się pomóc. W reklamówkę spakował gotówkę i biżuterię, którą zgodnie z instrukcją kobiety wystawił przed drzwi. Mężczyzna uwierzył w historię o tym, że wychodzący z klatki złodzieje wpadną w zasadzkę policji i na gorącym uczynku zostaną zatrzymani. Rzekoma prokurator po całej akcji miała raz jeszcze skontaktować się z 90-latkiem. Po pewnym czasie senior wyszedł z mieszkania, jednak reklamówki już nie było. Kobieta też już więcej nie zadzwoniła. Mężczyzna powiedział o wszystkim swojej żonie, która uświadomiła go, że padł ofiarą oszustów. W rezultacie mieszkaniec Łomży stracił 2,5 tysiąca dolarów oraz wartą 1000 złotych biżuterię.   

 

Komentarze (5)

Kto dzisiaj używa telefonu stacjonarnego?

Mysza! O co Ci chodzi z tym telefonem? Napisz może coś, co pomoże innym. Tak na marginesie! Też mam stacjonarny i odbieram tylko zapisane, tak jak w telefonie komórkowym.

Chodzi o to ,że ludzie wierzą innym na słowo przez telefon .. koszmar z tą naiwnością

To starszy pan odebrał telefon czy stacjonarny czy komórka też dzwonią na kominkowe szkoda dzadka

W takim wieku głowa już nie pracuje jak u młodych choć ich też oszukują

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.