Religia w szkole

Dlaczego młodzież nie chce chodzić na lekcje religii , chodzi o szkołę średnią bo w szkole podstawowej jeszcze chyba nie ma takiego problemu a już na pewno nie w takiej skali .

Zaczynają samodzielnie myśleć.

Popytaj uczniów, bo na forum mogą wypowiadać sie MOCHERY i wszystko zafałszują.

Przemyślałem sprawę i wysuwam 7 powodów 'contra' religii w szkole:

1) Religia nie jest przedmiotem obowiązkowym :)
2) A skoro nieobowiązkowy, to jaki sens jest dziecku dokładać kolejną godzinę (a nawet dwie tygodniowo...) zajęć? Dajmy dzieciakom choć trochę wytchnienia, zwłaszcza gdy nauczyciele zasypują je toną prac domowych...
3) O tonach mowa...gdy do tego doliczymy podręczniki do przedmiotu - jaki sens ma dociążać i tak ciężkie tornistry?
4) Mniejszy "bat społeczny" - kiedyś posyłano dzieciaki na religię nawet z domów "wątpliwej pobożności", aby tylko "inni źle nie mówili" - presja społeczna w mieścinie typu Grajewo swego czasu robiła frekwencję, a rodzice słali dzieci na religię, do komunii czy bierzmowania, byleby tylko oszczędzić słuchania moralitetów o sobie na mieście. Serio.
5) W Polsce zmienia się struktura społeczna, a liczba osób identyfikujących się jako niewierzące lub wyznające inne niż dominujące religie również wzrasta. Szkoły powinny być bardziej elastyczne i dostosowane do tej zmieniającej się rzeczywistości, uwzględniając zmiany społeczne. Coraz częściej rodziny nowego pokolenia odstępują od włączania dziecka w religię od najmłodszych lat - może właśnie przez to, że sami mają bardzo złe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy "obowiązkowa" religia i niedzielna msza były wręcz wymuszane przez rodziców? Najczęściej z powodu nr 4...
6) Brak zrównoważonego podejścia - lekcje religii prowadzą w grajewskich szkołach przeważnie albo 60-letnie Panie, trącające słynnym "moherowym" myśleniem, albo księża o podobnym postrzeganiu świata - tematów drażliwych unikają jak ognia, udają że wszystko jest cacy, podchodzą do spraw kościoła zupełnie bezkrytycznie lub nader pobłażliwie, podczas gdy trzeba być skrajnie naiwnym, żeby powielać tak sielankową wizję - a młodzi w dobie szeroko dostępnej informacji na tyle tępi nie są, żeby łykać takie czcze gadanie
7) "Odloty" katechetów - nie raz i nie dwa zdarza się, że prowadzący zajęcia próbują w ramach lekcji religii wpajać określony światopogląd, np. w kwestii in-vitro czy orientacji seksualnej. Sam miałem na etapie szkoły średniej takiego katechetę, który wydawał się spoko gościem, a kiedy zaczął na zajęciach prowadzić dygresje światopoglądowe, doprowadził do masowego wypisu z religii połowy uczniów. Bo jak inaczej ma zareagować np. dziecko poczęte metodą in-vitro, kiedy katecheta zaczyna atakować metodę i sugerować, że nie powinna być ona zgodna z prawem? To przedmiot o nazwie "religia" a nie "indoktrynacja"...

Stoję po stronie rozwoju młodych ludzi - nie widzę więc nic zdrożnego w tym, że jedni na religię chodzą, drudzy nie. W tym aspekcie panuje "wolność wyboru ścieżki edukacyjnej" - i oby tak pozostało. Najważniejsze, by w tym pędzącym świecie młodzież trzymała się w zdrowiu - tak fizycznym, jak i psychicznym - to powinno być najistotniejsze! ;)

Bo mlodzi ludzie umieja sluchac. Widza,czytaja co ksieza wyprawiaja imaja swoj poglad na pewne sprawy. Sa madrzejsi niz nam sie wydaje. BRAWO

Młodzież na przekór, masowo i demonstracyjnie, nie uczęszcza na lekcje religii, po czym po latach kohabitacji w mieście wraca na "wioskę" i organizuje imprę weselną ze ślubem w kościele, za ogromną kasę z udziałem księży. Brak spójności, to tak, jakby nic nie powiedzieć :)))

Kto ma dzieci przygotowujące się do Komunii, bądź Bierzmowania zna powód. Ilość nauki, nauczek, zaliczeń, obowiązkowej obecności w Kościele i co tam jeszcze Księdzu w duszy gra, powoduje, że dzieci mają dość religii na lata.
Nie ma to nic wspólnego z wiarą w Boga.

Wszystko co w życiu dobre i cenne zdobywamy w trudzie i ciężką pracą. A każde zło i blichtr przychodzi nam łatwo i z przyjemnością ( chociaż tylko początkowo) . To samo tyczy się nauki religii.

Bo ciekawsze są zajęcia z jogi czyli przechodzą na buddyzm.
Bo Jehowi dają ubrania.
Albo też wolą pograć w telefonik te 45 minut bo on jest ich bogiem.
Jest przecież mają wolność, same mogą wybierać. Swoją drogą to jakby w podstawówce tak pozwolić to na śniadanie zawsze były by płatki, na obiad słodycze albo hamburgery ale byłoby super w końcu nie musiałabym gotować, robić zakupów a tak to ciągle czuje się jak sfrustrowana służąca, a nie kobieta wolna, spełniona matka.

Pankracy, bardzo madra wypowiedz ! Pochwalam i podzielam !
Ktos kiedys napisal taki piekny slogan: "Polska dla Polakow, ziemia dla ziemniakow, a ksieza ( z Kaczynskim) na ksiezyc !

Anna, to strzał w dziesiatke. Ot i powód wyjasniony.

Chcecie swobody dobrobytu wolności dzieci i młodzież trzeba uczyć i mówić co dobre .

czytam te wasze argumenty które są bardzo płytkie mimo górnolotnych starań przykre że nie rozumiecie i nie widzicie głębszego sensu. Nikt z was nawet do połowy nie przeczytał pisma świętego nie mówiąc o zrozumieniu nie widzicie też zepsucia które trawi wasze dzieci. Jeszcze chwila i wasze pociechy wam podziękują

Dlatego nie chca chodzic, bo wiara czyni czuba !

Moje dzieci tak przegonili przed komunia,że teraz nawet w kierunku kościoła nie chcą się patrzeć. Drugim powodem są katachetki krzyczące na dzieci.

No i te tańce...w Toruniu zrobiły swoje...

Ponieważ religia i kosciół katolicki niema nic wspólnego z Bogiem !!! . Jest to wymysł ludzki nałożony przymusem od dekad i zatwierdzony przez watykan że to Bóg , to jest kłamstwo !!! . Każdy człowiek musi sam budować osobistą relację z Jezusem w sercu i w życiu ! . Całe te kolędy $$$ , karteczki do spowiedzi , odpusty jakieś , sakramenty , co niedzielne stawiennictwo , to wszystko bzdura i obłuda ! . Wake up !

Dawne ryciny pokazywały, że diabeł to rogaty, kopytny, szkaradny stwór, a okazuje się, że to nie prawda. Współczesny diabeł jest ładny, gładki, odziany w złote szaty, mieszka w pałacu, a nawet piastuje ważne stanowiska w hierarchii kościelnej i odprawia msze.

Człowiek wskazał bardzo istotny aspekt, czyli zepsucie.
Każdy (komu chciałoby się trochę pomyśleć) widzi jak zmieniła się nasza młodzież. Kiedyś szacunek do starszych, nauczycieli, rodziców, rówieśników, policji itd, itd....był na porządku dziennym. Te wartości wpajane były w domu, w szkole, w Kościele (lekcje religii). Teraz to wszystko staje do góry nogami i jest pokazywane jako odbieranie wolności, ograniczanie swobody....Czy to dobry kierunek? Czy uczęszczanie na lekcje religii może zaszkodzić w kształtowaniu systemu wartości młodego człowieka?





Jaką krzywdę wyrządził wam Kościół skoro tak wam przeszkadza?

Ja osobiście patrząc po swoich dzieciach, mogę powiedzieć że niechcący chodzić poprzez robienie sprawdzianów, kartkówek, prac jakiś domowych, gdzie dzieci że ściślejszych przedmiotów siedzą wieczorami i nocami, też w weekendy bo bez przerwy kartkówki czy sprawdziany, librus świeci na zielono czerwono. Drugie co to wychodzi teraz co potrafią księża, dzieci mają dostęp do internetu i to widzą.

Pomijam to że sprawdziany i kartkówki z Religi, ale jak za moich czasów komunia czy bierzmowanie było frajda tak teraz komunia niejest dla dzieci tylko dla biskupa

Realista, nie tylko mlodziez sie zmienia, kosciol tez, kiedys nie wtracal sie do polityki, a dzisiaj chce o wszystkimi za wszystkich decydowac w kazdej dziedzinie zycia !

Do Wierzący, doprowadzil do tego wraz ze skrajna prawica, ze jestesmy tylko teoretycznie panstwem swieckim ! Czy potrzebujesz jeszcze wiecej przykadow, zeby zrozumiec, ze kosciol w Polsce jest szkodnikiem i prowadzi pasozytniczy tryb zycia ??

Otworzyc oczy. Pan Jezus byl ochszczony majac lat 30 [trzydziesci]. A teraz zaras po urodzeniu i to z wielka pompo. Co takie dziecko rozumie NIC. Kiedy mialo czytac biblie, jak nie umialo mowic i pisac i nie rozumialo co w kolo niego robiono. Dlaczego decyzje za niego podejmuja inni, a nie on sam. Nic dziwnego ze nie chca chodzic na lekcje religji.

Czasy średniowiecza już się skończyły.
Ludzie obudzili się, nabrali rozumu i myślą samodzielnie.
Dociera w końcu do ludzi, że ta cała religia to wymysł szamanów w kieckach żeby żerować na ludzkiej wierze i wyciągać kase.
Kosciół nie ma nic wspólnego z bogiem.

Religia dla chętnych w soboty poza terenem placówki publicznej jaką jest szkoła, tak powinno być.. Za komuny chociaż jedną rzecz dobrze robili hehe. Trzeba odchodzić od zabobonów, a nie publicznie promować ciemnotę na taką skalę. I pomyśleć, że indoktrynacja od małego jest tak szeroko akceptowalna społecznie..

Czy wy starsi i wyznawcy tylko jednej wiary zrozumiecie w końcu że : istnieje wiele Religi, wyznań i każdy powinien wierzyć w co chce i kogo chce. Wolność wyboru. Nie można nikogo do niczego zmuszać.

Kościół niedobry, ksiądz niedobry,przyjdą ci co wiarę przyniosą na ostrzu noża ,na łasce dynamitu .Pokażą wam niedowiarki co To znaczy wiara w Boga. I żaden z Was nie będzie dyskutował o tym bo będzie się bał ( Allah Adbar)

Najpierw odrzucają Boga, a potem jak coś się stanie to gdzie był Bóg?. Jak trwoga to do Boga. Spokojnie każdy za swoje zostanie rozliczony to jest pewniejsze niż wszytsko inne!

Jak przeanalizować historię, to religia, nie ważna jaka, czy judaizm, czy katolicyzm, czy islam, była przyczynkiem do wielu konfliktów i okrucieństw. Święte wojny w imię Allaha, krucjaty, wyprawy krzyżowe, święte inkwizycje, walka papiestwa o wpływy polityczne, społeczne i mamonę - ciemny lud na to pozwalał przez wieki, aż dziwne, że tak długo. Religia w szkołach to nic innego jak indoktrynacja młodego pokolenia. Tam nie ma miejsca na samodzielne myślenie, tam jest wpajany obowiązek religijny, przyzwyczajenie do określonego myślenia, postępowania i klepania na pamięć formułek na zaliczenie. Czy to coś, ma coś wspólnego z Bogiem ?
Świat się zmienia, KK jeśli chce przetrwać też musi się zmienić.

Wcale się nie dziwię że nie chodzą, te lekcje mają tyle wspólnego z Bogiem i z religiami (bo czemu na lekcjach omawia się tylko naszą wiarę a innych już nie ) co wiatrak z piernikiem. Kościół daje nam zakazy co mamy robić żeby nie trafić do piekła, mówi nam co jest dobre a co złe gdy sami chyba w te piekło to nie wierzą bo jakby wierzyli to by takich świństw nie robili. Czemu religia nie uczy dzieci jak żyć w przyjaźni z Bogiem i ludźmi ? Czemu nie uczy jak być dobrym człowiekiem? Tylko zapycha głowę młodych ludzi nie potrzebnymi informacjami gdy i tak mają ważniejsze przedmioty do zaliczenia. Ja wspominam dobrze swoją religię w szkole średniej bo uczył nas fajny ksiądz i omawiał różne życiowe tematy ale to tylko w szkole średniej bo reszta lat nauczania religi to nic ciekawego i nie wspominam tego dobrze i jak ostatnia była religia albo pierwsza to się te lekcje opuszczało.

Neon1, od dawna masz takie omamy ? PiS wydal ogromna ilosc wiz dla muzumanow i jakos zaden z nich w Polsce specjalnie zostac nie chcial !
Dla mnie kazda wiara, ktora skupia niezliczona ilosc fanatykow, jest wiara niebezpieczna ! Poczytaj sobie na temat wypraw krzyzowych oraz inkiwzycji, to moz e jeszcze nie bedzie zapozno, zebys cos zrozumial w temacie religii !

Chcialbym zapytac ile jest tych Bogow skoro jest 400 wyznan religijnych i kazda ma swego Boga. To ktory jest najwzniejeszy. A te wojny to nie miedzy ludzmi tylko miedzy religjami i ich Bogami. Gdzie jest ten jeden BOG co na to pozwala. Gdzie ida te nasze modlitwy, ktory bog je slucha.

Wiedza jest ważna nie wiara.
8 lat wystarczy. Ile lat to samo wałkować!

Miałam nic nie pisać ale temat intryguje-religia -dzieci. Mam wnuki i dwoje dzieci. Jestem i byłam przeciwna religii w szkole,nauczaniu przez katechetów.Dzieci chodziły dwa razy w tyg.na religię i scholę w sobotę.Religia w sale prowadzą księża i siostry.Wszelkie sakramenty bez jakiegoś problemu.Wszystko się posypało jak religia zaczęła być w szkole-do której ani one ani społeczeństwo nie były przygotowane.Chęci to jedno a rzeczywistość to drugie.Chwila mediów nadeszła i internet to co było niedostępne jest w zasięgu ręki.Jak dzieci się przygotowywały to bez tego cyrku jaki przeżywali wnukowie.Starszy skończył na gimnazjum-przez rok w klasie na religii były dwie osoby.Wtedy ani ksiądz ani szkoła nic nie zrobiły.Młodszy no to cyrk niczym na wyższej uczelni -to że strony księdza opiekuna wymagającego przed komunią.Szkoła to katechetki świeckie-co rok inna.Wielu tematów i modlitw i ich sensu nikt dzieciom nie usiłował wyjaśnić aby mogły zrozumieć.Zapyta ktoś gdzie tak było-tak mogło być wszędzie.Jak religia była w salkach była też więc z rodzicami,kontakty.Muszę dodać że księża byli inni.Obawiam się że to że nie będzie decyzji o powrocie religii do salek wymusi życie.Co zrobią szkoły jak uczniowie nie będą uczestniczyć a mogą?Dziś religia w szkole kojarzy mi się z kolejną lekcją.Nikt nie zapewnił dzieciom młodzieży innej wersji czasu religii-siedzą w bibliotekach korytarzach-są poza szkołą te starsze.Spadło morale uczących duchownych i są efekty.Modlitwa jest potrzebna i pomocna ale to sprawa osobista każdego.Pozdrawiam.

Olaboga... powiedz mi co lekcje Religi mają wspólnego z Bogiem!!!?

Jak sam(a) piszesz, nie chcą. Mają wolną wolę. Minęły czasy, gdy dzieci jak ryby nie miały głosu. Oby jak najwięcej myślących samodzielnie, nie tylko wśród młodych.

Panie katechetki zamiast poprowadzić fajna pogadankę na lekcji i zainteresować czymś dzieci to dają listę pytań do zaliczania , w większości są to modlitwy , przykazania itp , w/g mnie na pamięć to każdy powinien znać podstawowy pacierz a do reszty to jest książeczka do nabożeństwa , a swoją drogą to gdyby tak pani od religii zapytała pozostała kadrę pedagogiczną o różaniec , przykazania i akty to ciekawe ilu z nich udzieliło by jej jakiejkolwiek odpowiedzi a ilu powiedziało by to bezbłędnie, a prawie dorosłym dzieciom każe to kuć na pamięć a za mała pomyłkę obniża oceny a one nie są przecież w seminarium .

Wszystkich przeciwników nauczania religii strasznie boli to, że nie ma obowiązku i przymusu uczęszczania na te lekcje. Nikt nie ma żadnych nieprzyjemności z tytułu braku oceny z religii na świadectwie. Słowem nie ma nacisku ze strony kościoła, uczęszczanie na te lekcje jest dobrowolne i zależy tylko i wyłącznie od woli rodziców lub dziecka gdy osiągnie pełnoletniość. Problem stwarzają sami obywatele zachłyśnięci blichtrem nowoczesności, postępu cywilizacyjnego czy innymi kwestiami np wzbogaceniem się lub nagłą biedą. Przecież kościół nie naciska, możesz powrócić gdy będziesz miał czas na religię i Boga, któy jest cierpliwy i ciągle czeka. Nie musicie tego komentować, wystarczy , że przeczytacie i pamiętajcie , że w 95 % jesteście ochrzczeni, po 1 Komunii, ślubie katolickim i w obrządku katolickim grzebiecie swoich zmarłych. Człowiek , który publicznie wypiera się tego wszystkiego jest ... tchórzem.

Nie prawda Edek. Kociół naciska w sposób zakamuflowany. Naciska starszych na kolendzie pytając czy wnuki dziecu chodzą na religie jeśli tak to gdzie zeszyt z religii? Starsi się przejmują przytykami proboszcza i cisną młodszych. Dyrektor szkoły religie wrzuca w środek planu lekcji- wykluczeni siedzą na korytarzu. W małych społecznościach straszy się wykluczeniem społecznym i pochówkiem poza cmentarzem kościelnym bo jest monopol i innych na wsi niema.

Marek, bzdury piszesz. Jakie masz sankcje ze strony kościioła z tytułu niechodzenia na religię. Proszę konkretne sankcje, nie jakieś wyimaginowane. Już samo to, że przyjmujesz księdza po kolendzie i nie posyłasz na religię świadczy o twoim tchórzostwie. Co Ciebie obchodi zeszyt od religii jeżeli wychowujesz syna/córkę na poganina? Jeżeli piszesz, że małe społeczności Ciebie wykluczają, to chyba myślisz o swoim dziadku czy babci. A po co poganinowi pochówek katolicki? Przysypią ziemią pójdą na stypę i zapomną. Katolia będą wspominali w KK ... zawsze.

Do Age ta wiara kobiety i dziewczynki traktuje gorzej niż psy.w Koranie jest napisane ( kobieta jest nieczysta ).jest coś w tym prawdy.

Jeszcze religia nikogo nie zepsuła, ale takie wypisywanie to tragizm nic się nie chce najlepiej jakieś szpany lucyfery, a jakie będzie żniwo?

Boże dziękuję Ci za łaskę wiary . Bez Ciebie by mnie nie było . Dziękuję za Twoją miłość do mnie grzesznego i za wolną wolę. Świat duchowy może i jest mniej widoczny niż ten materialny , ale to od niego zależy czy zostanę zbawiony. Z Bogiem bracia i siostry !

edek, mam ci przypomniec, o tym ,ze w latach osiemdziesiatych klechy wywieraly nacisk, wprowadzajac cyrk z kartkami do spowiedzi ! Jesli nie dotrzymales obowiazku i nie poszedles do spowiedzi przynajmniej dwa razy w roku (wedlug koscielnych nakazow ) byles glosno wyczytywany z ambony !! Dziesiaj ta zaklamana insytucja smie twierdzic, ze byla przesladowana??- a oni to co robili z wiernymi !!

Masz racje Lucyna ,a jak trwoga to do Boga ,może nie jestem święta ,ale czytając te komentarze aż szkoda was ,dobrze że nie boicie się niektórych słów uniz głowę i nie drwij

Lucyna, szkoda ze nie mozesz tych wielkich slow - cytuje,"Jeszcze religia nikogo nie zepsuła", powiedziec wprost tym duchownym , ktorzy molestowali i molestuja bezkarnie nieletnich !

elo : o jakich kartkach do spowiedzi ty mówisz? o jakim wyczytywaniu po nazwisku z ambony. Podaj konkretnie w jakim kościele było wyczytywanie po nazwisku? To są typowe lewackie kłamstwa. Zero dowodów, tylko pomówienia. Tak postępują tchórze.

Neon1, jestem pod wrazeniem twoich madrosci z ktorych mialoby wynikac, ze przynaleznosc do katolicyzmu uchroniloby nas od np, islamizacji, ktora nam obecnie nie grozi !
Wyraze sie jasno w temacie , ze ja nie popieram zadnych skrajnosci religijnych, wiec nie wiem co chcesz udowodnic !
Nie wiem na jakim swiecie ty , zyjesz, ze nie wiesz, ze w religii katolickiej istnieja tez kato- talibowie, ktorzy, kobiete widza wylacznie w roli- kosciol- kuchnia - dzieci ! Najlepsze przyklady mam w mojej rodzinie, gdzie trzy moje siostry zyja w zwiazkach toksycznych i sa biete przez swoich "ukochanych " mezow !

zależy z jakiego powodu rezygnują czy to lenistwo czy świadomy wybór. Pankracy znowu wymęczona wypowiedź jakbyś robił na ilość nie na jakość nawet 1/3 nie chce się czytać a sens zawrzeć można w kilku zdaniach. AVE

Młodzi rezygnują z lekcji religii; uczestniczą w protestach dotyczących ochrony natury, przyrody, ziemi a po nich masowo idą na zakupy, wyprzedaże, promocje ciuchów, których produkcja w znacznej mierze przyczynia się do niszczenia środowiska.
Do tego kubek gorącego napoju, posiłek z plastikowego naczynia:(
Gdzie tu mądrość, spójność i konsekwencja w myśleniu i działaniu?

edek, zapytaj sie tych wiernych, ktorzy uczeszczali do kosciola w latach osiemdziesiatych, a wowczas istnial tylko jednen kosciol w Grajewie- wiec prosze nie zadawaj kretynskich pytan ! To nie moj problem ,ze kwiczysz tutaj i wypisujesz pierdloly prawackie nie majac pojecia o tym, ze w tamtych czasach,takie cyrki z kartkami do spowiedzi byly na porzadku dziennym !
Religia tez byla obowiazkowa i sprawdzano na niej obecnosc !

Jestem starsza, emerytka.Kiedyś do kościoła chętnie się chodziło, słuchało.Dzisiaj czasem tych kazań nie mogę wysłuchać.

Wprost, co ma wspolnego indoktrynacja religijna mlodziezy przez katolicki rezim z zanieczyszczaniem srodowiska !
A ty co jesz i gdzie robisz zakupy ?

Pani Tereso, trzeba kupić aparat słuchowy i będzie OK. KK od 2000 lat naucza tak samo.

Do Age widziały gały co brały a teraz niech beczą aż wylecą

Neon1, widzisz jaka "madroscia" blysnales! Twoja wypowiedz jest
na poziomie edka ! On tez piszesz madrosci w temacie wiary katolickiej, zapewne nie majac zielonego pojecia, co ta jest inkwizycja i wyprawy krzyzowe !
Jaki sens jest prowadzic dyskusje z kims, kto swoje wypowiedzi nie jest w stanie oprzec na podstawie elementarnej wiedzy wiedzy o kosciele kat, poniewaz takiej nie posiada.
Konczac odpowiem sloganem na slogan, ...by poznać człowieka, trzeba beczkę soli z nim zjeść- albo i dwie... i moze wtedy juz zycia nie starczyc. A... jeszcze dodam, to jaki jest czlowiek naprawde nie wyczujesz, bo to nie kielbasa !

(...) Gdy biskupi atakują ekologizm, to młodzi ludzie widzą w tym swoje ?Westerplatte?, za które gotowi są wchodzić na barykady, gdyż to od ochrony klimatu zależy ich przyszłość...
(Źródło: J. Makowski,
Instytut Obywatelski.)
Miłej niedzieli i lektury :)

Do "age", ci twoi biskupi niech sie madla w kosciele, poniewaz zajmowanie sie polityka i ekologia - nie jest ich powolaniem !
Czy to ma byc ta spojnosc religii z ekologia? Jesli tak , to nie mam wiecej pytan !

Po przeczytaniu raportu CBOS pokazującego obraz ?Kościoła w Polsce?, w szczególności wniosków, konkuzji z analiz, które przedstawiła Dyrektor ośrodka badawczego, prof. Mirosława Grabowska nie mam żadnych wątpliwości/ pytań co do przyczyn odchodzenia młodego pokolenia od kościoła.
Ubolewać można nad tym, że - jak to młodzi - trafiają w objęcia ruchów radykalno- nacjonalistycznych (przynajmniej część z nich).

do "Mamusia" własne żale nie mające nic wspólnego z religią proponuję zostawić na inny temat, takie ograniczone myślenie, jakby panią ktoś przymusił do zostania matką....

W szkołach świeckiego państwa należy uczyć religioznawstwa (historii różnych religii ) bo przecież katolicyzm nie jest jedyną religią na świecie. Pobudzałoby to myślenie, było dużo ciekawsze dla uczniów i sprzyjało kształtowaniu ich kultury ogólnej.

Do Obserwatora. Gdy dorośniesz wtedy docenisz tradycję, wiarę ojców i historię kraju w którym żyjesz od pokoleń. A jeżeli jesteś dorosłym, to módl się o rozum, skoro nie wiesz i nie cenisz tradycji i wiary ojców.

edek, osmielam sie twierdzic, ze chyba jednak nie znasz historii zwiazanej z kosciolem w przeciwnym razie nie wypisywalbys ogolnikowych frazesow.
Niestety , lecz w kartach historii Polski kosciol odegral i odgrywa nadal szkodliwa role. Przypomne tobie , ze kosciol swoja polityka przyczynil sie do potopu szwedzkiego, oraz do trzech rozbiorow Polski- to tylko dwa skromne przyklady oprate na faktach,ze rola kosciola i ingerencja w sprawy panstwowe kraju, zawsze konczyly sie tragicznie dla nas.
Niestety, ale nie ma tutaj niczego, co mozna byloby docenic.
Silny kosciol oznacza (zawsze)- slabe panstwo !
Mam nadzieje i znasz przynajmniej fakty zwiazane z bitwa pod Grundwaldem i jakie byly jej przyczyny, jak rowniez mam nadzieje ,ze wiesz czyimi poddanymi byli wowczas rycerze zakonni, ktorzy mianowali siebie tak pieknie " Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie "- a ktorych zwiechrznikiem byl sam papiez !
Dokonywali oni bezwzglednych mordow na ludnosci slowianskiej, majac na celu calkowiete wyniszczenie pod pretekstem nawracania na chrzescijanstwo !
Czy mam wyszczegolnic wiecej watkow historycznych, gdzie kosciol odegral haniebna role w historii naszego kraju?

Panie katechetki dają karteczki do zaliczeń dzieciom bo dzieci chcą się uczyć religii tylko ty tępy rodzicu, czego ich nauczysz, jak takie rzeczy wypisujesz tutaj. Ale jak zbliża się czas Pierwszej Komunii Świętej czy Bierzmowania, ślubu w kościele to wielkie larum, że dziecię ma problemy, bo jak tu się pokazać przed rodziną na wystawnych kosztownych przyjęciach.

do Edek.Wiara w Boga/Bogów i rozum to dwie odrębne kwestie.Brawo Age.

Dzieci nie chcą chodzić na lekcje religii, bo ich rodzice są niewierzący (niepraktykujący). Gdyby rodzice praktykowali to i dzieci chciałyby się uczyć. Obłuda ma krótkie nogi. I tak mówią badania: 90 procent dzieci, których chodzili rodzice do kościoła, potem także uczęszcza na Msze św. I tylko 1 na 200 dzieci, których rodzice nie chodzili na Mszę św. gdy dorośnie samo uczęszcza..... Krótko i na temat.

Może teraz coś się zmieni jak kościół nie dostanie kasy od państwa . To jest kpina co się wyprawia . Moja córka będzie brała ślub te nauczki , które robiła na lekcji religii nie są ważne , nie rozumiem po co było za to płacić , trzeba zrobić nauki przedmałżeńskie znowu , jak się nie ma czasu chodzic na spotkania to można zapłacić i ksiądz podpisze ,Haha. Dekoracje w kościele na ślub w kościele MBNP w Grajewie ? Ksiądz daje wizytówkę i kropka tylko ta osoba może zrobić dekoracje jakby kościół był prywatna własnością księdza . Księża sami swoim postępowaniem odganiają młodych od siebie ,już nie wspomnę ile spotkań przed Komunia czy bierzmowaniem .

człowiek który chodzi do kościoła wcale nie jest lepszy od tego co nie chodzi.znam człowieka który nie chodzi do ko,ściła choć jak sam mówi jest spłodzony przez księdza a jest taki że gdyby pszyszedł pożyczyc sto tysięcy złotych to bym mu dał bez świadków.jakieś pytania?jeśli wykształcony człowiek i dobrze zarobialący nie chodzi do kościoła to tylko wina LUDZI KOŚCIOŁA a on nie chodzi bo się boi by nie stać się takim jak większość co chodzi.jesli żyją tak by innym żlego nie czynia to ok.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.