Nie wychowane a uchowane dzieci

Policja nie będzie wychowywala dzieci.Rodzice na to pozwalaja.idzie mama z dzieckiem i klnie .To dziecko nie zna innego slownictwa.

Popieram Pani wpis .Ktos powinien zająć sie tymi małoletnimi.

Oczywiście młodzież w parku często zachowuje się źle, ale Rodzicu, kup sobie słownik, bo Twoje dziecko też będzie tylko uchowane a nie wychowane jak zobaczy, tyle błędów w jednym poście.

Rodzice zainteresujcie się swoimi dziećmi. Telefony rodziców nie zastąpią.

to prawda strach sie bać

Zgadzam się z Rodzicem. Powinny być tam częściej patrole. Z dzieci nie można iść spokojnie, przekleństwa to norma. Uwagi zwrócić nie można

Rodzicu, policja nie jest od wychowywania dzieci. To zadanie należy do rodziny, głównie rodziców. Kiedyś szkoła odgrywała dużą rolę, dziś została pozbawiona narzędzi sprzyjających wychowaniu. Uczniowie i rodzice pamiętają o swoich prawach, niestety wielu nie pamięta o obowiązkach.

Kopacze piłki w znanym każdemu klubie chyba są tam kształceni z bezczelności i arogancji. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Pomijając fakt, że każdy uważa się za gwiazdę pokroju Ronaldo. Może trochę pokory jak jest u osób ćwiczących sporty walki

A może Rodzicu należałoby zwrócić się z apelem do rodziców tych dzieci, a nie Policji. Przecież to oni wychowują te dzieci i powinni je "nadzorować" o każdej porze dnia-oni odpowiadają za ich czyny, zachowanie i oni pozwalają i wyposażają swoje dzieci w papierosy elektryczne.
A więc, Kochani rodzice -dbajcie o swoje dzieci, poświęcajcie im więcej czasu i wpajajcie im, że nie tylko oni chcą "odpocząć" w tak pięknym miejscu, które stworzyły władze naszego miasta dla wszystkich mieszkańców. I lepiej będzie, jak więcej rodziców pojawi się w tym cudownym miejscu ze swoimi pociechami, a nie Policji.

Jest dramatycznie dramatycznie klną na osiedlach, w piaskownicach,większość dorosłych udaje że nie słyszy. Zwróciłam uwagę wyzwali mnie od starych k.... I chudych klaczy! Mam 31 lat. Dzieci 9- 13 język rynsztok, papierosy, dramatyczna sytuacja! Co będzie dalej!

@rodzic ty sobie mozesz zalec wszystko, co ci sie podoba, ale policje to ty mozesz tylko poprosic, a nie zalecac jak popierdujacy glupoty obywatel

Coraz więcej patologicznych rodzin , gdzie alkohol i narkotyki są na porządku dziennym.
A dzieci są im potrzebne tylko do plusów,żeby było na to co wyżej napisałem.

To prawda. Zadnej kontroli ze str.rodzicow i faktycznie fajnie byloby,ze by co jakis czas byl nardzor ze str.policji. Moze wowczas rodzice bardziej by zwracali uwage co robia ich dzieci. Nie jeden dorosly tak sie nie wyraza jak te dzieciaki. Jesli nie pokaze im sie ze mozna wrecz trzeba inaczej to wyrosnie nam okropne pokolenie.

Coraz więcej problemów jak nie dzieci to dorośli i nie widać sposobu ani metody ich rozwiązania oby tylko historia czy bozia jak kto woli nie zrobiła swego rodzaju oczyszczenia i nie wyręczyła nas.

Tak to prawda , niektóre dzieciaki ledwo co odstawione od cycka matki a klną jak szewc. Straszne jest to co się dzieje , co wyrośnie z tych dzieci ? Jaka przyszłość nas czeka ? Aż strach pomyśleć. Rodzice w ogóle nie interesują się swoimi dziećmi. Rodzicu zacznij WYCHOWYWAĆ swoje dziecko ,zainteresuj się co robi ,jakich ma znajomych itp. Zacznij z nim rozmawiać. Jak wychowywać dobrze dziecko w tych czasach ? Gdy co drugi dzieciak jest zdemoralizowany do szpiku kości.

Brawo, komentarz w punkt. Rzeczywiście są tak szkoleni, bo znam kilku rodziców, którzy wypisali chłopców ze "znanego klubu", z uwagi na fakt jakich metod używają trenerzy szkoląc chłopców. Stąd arogancja młodych zawodników.
A tak na marginesie wystarczy przypatrzeć się polskiej kadrze narodowej... bez komentarza.

Za mało jest wydarzeń kulturowych w mieście i poza lekcyjnych. Urzędnicy mogliby zorganizować zwiedzanie grajewa i opowiedzieć historię.

Rodzicu.
Jak piszemy " nie" z przymiotnikami i przysłówkami, które pochodzą od przymiotnika??

"Kryształkowe" dzieci, one są wśród nas.
Nie mylić z kryształowymi dziećmi.
Znawcy tematu wiedzą o czym mówię.

Wszystko tylko prawda, prawda i prawda.
A kiedyś to jak było ? Kto się Wami opiekował i chodził co dzień na spacery po szkole?
Jak rodzice pracowali po 12h ?
Sami wracaliście ze szkoły. Lekcje jeden robił, drugi nie. Jeden na dwór, drugi jak był zapaleńcem i chciał wykorzystać swój czas aktywnie ćwiczył karate. Bo na tamte czasy tylko to było, albo samodzielnie w kosza.
Dzieci zachowywały się tak samo.
Różnica, nie było tel, nie było takich terenów , gdzie dziś uczęszcza dużo ludzi i to widzi.
Kiedyś gdzie zbierała się młodzież, inni nie przechodzili.
Dzieci są różne. Czasem mimo starań rodziców, wybiera swoją drogę.
Osoby wypisujące powinni to sobie przypomnieć.
Często dzieci próbują być " zaakceptowane" przez inne i w ich towarzystwie zmieniają się. W domu, w szkole mogą być przykładne.
Jest to prawdą,że uszy bolą jak słyszy się okropne słowa z ust młodych osób, trzeba z dziećmi rozmawiać, próbować ukierunkować, ale przypominam, kiedyś nie było inaczej i moim zdaniem inaczej też nie będzie.

Relalistka prawda, ,,kryształ,, już można zdobyć na ulicach

Byłem w parku z wnukami. bYŁY TEZ TAM ROZWYDRZONE DZIECI, KTÓRE rzucały przekleństwami i niszczyły ogrodzenie. Na moją uwagę, jeden z pyskaczy machał łapami straszac mnie, że nie wyjde z parku. Dostał w gębę z liścia i po wszystkim. Wszyscy uciekli.

Czyli zasada M. Maleńczuka (Barda Krakowa) - "chama trzeba prać. Inaczej cham będzie prał ciebie" sprawdza się.