Witam, Przy odbiorze mieszkania i miejsca parkingowego zauważyłem krople wody na suficie w garażu i mokrą posadzkę, do tego na klatce jest tak mokro, że łatwo o wypadek. Kierownik budowy twierdzi, że to mokre mury i potrzeba czasu na osuszanie. Co o tym sądzicie? Ciekawe, czy po czasie wilgoć nie przejdzie do mieszkań co wiąże się z pleśnią?
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
eeee tammm ,wazne ze nowe osiedle,woda wyschnie,hehe...dalej placcie po 4400 za metr
Nie powinno być mokro
Problem już zgłoszony do developera. Trwa osuszanie przez wentylatory. Zobaczymy czy pomoże.
Tam gdzie są krople na suficie proponuje nawiercić otwory,w kanałach nazbierała się woda,to zleci.Przy wylewce posadzek polewają dużo wody aby nie pękała.Przy wierceniu pod karnisze nazbierałem dwa wiadra wody.
Będzie wilgoć A potem pleśń mam to samo
Nie jestem budowlańcem ale swoje lata mam i jak widzę jak się buduje nowe bloki to się zastanawiam czy jakaś nowa technologia powstała czy coś. Bo kiedyś po postawieniu bloku czy domu to musiał on wystać przed pracami wykończeniowymi, a teraz tylko postawią ściany i dach i z miejsca wykańczają. Po twoim wpisie widać że żadnej technologii nie ma, po prostu potem kupujący musi płacić wyższe rachunki za ogrzewanie i często z grzybem walczyć.
U nas już pękła ściana. Od dołu do 4 piętra i była bardzo duża dziura załatali te bloki są tak szybko stawiane. Ze nie wiem kto to odbiera. Tak brzydko wszystko jest wykonczone
Kiedyś szpachlowalem na Ełckiej mieszkanie w świeżo postawionym bloku. Gdy rodzina się wprowadziła, miesiącami wychodziła wilgoć. Płynęło po ścianach. Za wcześnie na wykończeniówkę. Ale wolnoć Tomku w swoim domku.
jak będzie to do kierownika sprawe robisz
Poczekajcie, a stanie się to samo co przy pozostałych nowych budynkach. Uważajcie tylko na głowy i na małe dzieci. Sufity spadały w całości w wielu mieszkaniach. Drogo, szybko i byle jak.
Mieszkam na Tabortowskiego 1 i zanim zrobilismy remont wynajełam osuszacz i 20 litrow wody ze ścian wyszło i teraz jest ok.Radzę tak zrobisz sprzet kosztuje 100zł za dobę.
Do Halyna, No bo przecież to tak strasznie drogo za nowe mieszkanie, a jak ludzie stawiają bardzo drogie domy, wille to jest wszystko dobrze? Ktoś tu chyba komuś zazdrości, sama przymierzam się do zakupu mieszkania jeśli będzie nowe osiedle, bądź wybuduje piękna chatę i mam w nosie czy kogoś to szczypie w oczy. Do roboty się ruszcie to i was będzie stać, 500+ i trzynastki nie starczy na to.
Niestety, deweloperzy uchylają się od odpowiedzialności za wadliwe elementy (np. zainstalowane okna, drzwi)lub wykonawstwo. Sprawy i naprawy trwają latami.
Do Grajewianki
Nie ma co się przejmować, ona ma problem, że płacimy 4400 zł/m, pewnie dlatego, że przez całe swoje życie nie odłożyła nawet na tej jeden metr.
Zaraz odlozy jak wejdą kolejne zapomogi dla bezrobotnych, spokojnie, tylko że wtedy będzie trzeba zapłacić 5 tys za metr, państwo przecież będzie musiało jakoś na to zarobić
do xyz,gdzie ty człowieku pobierałeś nauki?kierownik miał rację,a teraz co powiesz?
Do Janiny.Jak udało się przekonać kierownika żeby dali osuszacze? Mam ten sam problem. Pleśń wychodzi na ścianach w mieszkaniu. Deweloper nic z tym nie robi. Wszystko spadło na właściciela. Brak słów.