Czy waszym zdaniem przedsiębiorcom w czasie kryzysu , powinno dopłacać państwo! Moim zdaniem nie, każdy ma z tym problem , mniejszy czy większy, ogłosili że niby źle i wszyscy wszystkim tną pobory a sami sobie kupują auta itd... może czas się temu przyjrzeć, chyba dobro pracownika najważniejsze?
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
Do obserwatora, ty nigdy nie posiadales własnej firmy i nie masz zielonego pojęcia więc nie wypowiadaj się skoro skoro jest to dla ciebie czarna magia
Prawda jest taka że niestety nie wszyscy powinni korzystać z dofinansowania. W niektórych przypadkach specjalnie wszystko jest tak organizowane (często na siłę) aby spełnić warunki i załapać się na kasę. Firma i tak dałaby radę. Ale jak dają to trzeba brać.
Do obserwator: zajmij się swoimi sprawami.
Przedsiębiorcy sobie straty odbiją i to szybciutko.Naszym kosztem.
Utrzymanie firmy nawet tej jednoosobowej nie jest tanie. Podstawowe koszty to: ZUS ponad 1400 zł miesięcznie, wynajmowany lokal 1500 zł miesięcznie, rachunki bieżące (telefon, internet, paliwo, prąd itp.) to kolejne 1500 zł. Gdyby nie wsparcie ze strony państwa, to o wiele więcej firm by padło. Zauważcie też, że większe firmy mają o wiele większe koszty. Jeżeli ktoś zazdrości tych państwowych pieniędzy, niech założy własną działalność i sprawdzi, jak łatwo jest zarządzać firmą w tych czasach bez poniesienia strat.
Jako przedsiębiorca uważam że nie wszyscy powinni być dofinansowywani, podobnie jak nie wszystkie rodziny korzystać z 500+.
Brawo Ela
Przestańcie robić z siebie biedaków, większość firm istnieje już kilka lat i tną pobory pracownikom bo chcą kasy z rządu, pracowniki pracują tyle samo godzin co zawsze a ucinają im wypłaty i sobie biorą kasę, oszukują pracowników tak jak firmy jednosobowe mają kasę na rozwinięcie firm nie płacą za ZUS, i podatku w czasie pandemia jeszcze rząd im płaci 2.500 miesiecznie, czego więcej chcieć. Teraz pracują wszystkie firmy i dobrze kasę zarabiają. Ja mam firmę jednosobowe i cały czas pracowałem sam opłacam ZUS i podatek i za lokal pomieszczenie i żyje mi się dobrze, wy tylko potraficie narzekać zamiast za pracę wziąść się.