Wizyta księdza po kolędzie

Witam, interesuje mnie odpowiedź na pytanie: Czy w waszych parafiach też jest ustalone minimum jakie trzeba wsadzić w kopertę? Czy każdy wkłada ile uważa?

Nie ma ustalone. Ludzie sami sobie ustalają a póżniej kręcą afery

Jak może być ustalone minimum ofiary po kolędzie? Nie rozumiem,.dlaczego księża przychodzą tylko po pieniądze i wypisać kartki, ale porozmawiać to już nie chcą.

Dobrym obyczajem przyjeło się by dać conajmniej 100zł od członka rodziny. Więc na kościół można odłożyć a nie wymyślać. Kosciół tworzą ludzie i oni go powinny utrzymywać. Na wakacje czy inne duperele to mają ale już na księdza to żałują. Wstyd!!!

Ja przyjmuje księdza i nie daje koperty z pieniędzmi ,ksiądz przychodzi w odwiedziny aby pomodlić się wspólnie więc jest gościem ,a gościom nie wręczam pieniędzy ! Mogę zrobić mu herbatę i poczęstować ciastem ale pieniędzy nie daje .W kościele czasem dam na tacę,ale nie jak chodzi po kolędzie. Moim zdaniem nie powinno dawać się pieniędzy gdy ksiądz nas odwiedza bo gdy my chodzimy do księdza w sprawie ślubu, chrzcin i pogrzebu to płacimy za wszystko i nie ma nawet mowy o tym co łaska tylko jest cennik i musimy zapłacić! Ale to jest tylko moje zdanie,każdy zrobi jak uważa ,chcecie to dawajcie nawet po tysiącu dla księdza gdy was odwiedzi po kolędzie !Ja nie mam takiego zamiaru !

W naszym kościele nigdy nie było ustalana kwota pieniędzy ksiadz przychodził po koledzie i porozmawiał i nawet to czasami trzeba było zapytac czy i ile ale ksiadz nigdy nie powiedział ze tyle a tyle nie nie jest ustalona kwota ile kto ma to da a nawet od tych co na tej głodowej emwryturze to i nie bierze pieniedzy

Po pierwsze nie ma zadnego limitu. Po drugie nikt nikomu nie karze przyjmować.

Co roku ten sam podły temat. Jedna myśl rodzi sie po przeczytaniu owych wpisów.NIE DAWAJ i NIE OBMAWIAJ DUCHOWNYCH POTEM> TO wstyd i swiadectwo o Tobie- jeden z drugim. Jestem obiektywna i bulwersuje mnie to.Chcesz przyjmij , nie masz woli nie podejmuj wizyty Księdza i bastaaaaaa!!!!Przeciez nic na siłę.

W ojca Pio niema i Kolenda przebiegła świetnie.Ks Albert wesoły miły i nie pogania nic.

Do Ryśka a powiedz mi ile zarabiasz pewnie miliony i jesteś samotny albo odwiedzasz często plebanię zastanów się chlopie co Ty piszesz

Do Rysiek! Te 100 od rodziny to chyba sam przyjąłeś za normę. Jak ksiądz przychodzi zapisać i tylko skasować to chyba nie tak to powinno wyglądać. I jeszcze jedno...co to znaczy że na księdza żałują? chyba coś źle chłopie interpretujesz i tacy jak ty wszystko psują. Ksiądz ma przyjść z dobrym słowem, jest przedstawicielem tego w co wierzysz...a jeżeli uważasz że tylko za kasę masz poczucie spełnionego i odhaczonego obowiązku to strach się bać w jakim kierunku to wszystko zmierza.

Rysiu!!! Wstałeś???

Nigdy nie było żadnej ustalonej kwoty, a już tym bardziej nie ma żadnego dobrego obyczaju w kwocie 100 zł od członka rodziny. Nigdy nie dałam 100 zł i nigdy też nie usłyszałam żadnego komentarza od księdza że dałam za mało, więc nie róbmy problemu tam gdzie go nie ma. Ile dasz to tylko Twoja sprawa.

W Wąsoszu w kościele ksiądz ustalił jaką trzeba kwotę zapłacić na kościół, a na kolędę każdy daje ile uważa.

Po 10 zł od kazdego ja daje od dawna i uwazam ze nie jest to mało biorąc pod uwage ostateczna kwote po odwiedzeniu wszystkich parafian należacych do kościoła.Ksiądz zawsze ma z czego zyć widać po samochodach jakie np.posiadają a zwłaszcza Ci na wyzszych szczeblach i nie są to auta z inatalacją na gaz z małym silnikiem i rocznikiem ponad 10 letnim

A w Wąsoszu jest 240zł od rodziny na kościół.

Do Rysiek: A czy ksiądz, który przyjdzie po kolędzie zapyta rodzinę czy oni mają na chleb? Nie. Zgodzę się, że ludzie powinni utrzymać kościół, kościół a nie księdza. Jeżeli Cię stać dalej utrzymywać ten dobry obyczaj to proszę bardzo, ale nie krytykuj innych. Pozdrawiam.

Rysiek ! hahahahahaha człowieku ale Ty jesteś gość się uśmiałam wole dac na WOŚP niż księdzu który przychodzi zeby kase zgarnąć i nic więcej. U mnie kiedy był powiedział ze tylko znak krzyza zrobimy bo nie ma czasu hahahahahah

I tak wszystko idzie do ich kieszeni, wiec po co dawać im kasę? Z tacy sporo maja oraz innych organizacji ślubu, chrzcin itp

Ja podczas jednej kolędy chciałam wręczyć dla księdza 100 zł nie przyjął .Wcześniej rozmawiał z nami i dowiedział się że mam trójkę dzieci na studiach .Odmawiając przyjęcia pięniędzy powiedział „.może państwo potrzebujecie dla dzieci przecież studia to wielki wydatek”.Bylam zszokowana.Jak wyszedł to łza zakręciła mi się w oku.
Tak więc ksiądz nie przychodzi i nie narzuca ceny.Ile kto może tyle da i nie powie ze za mało .

Rysiek ,a skąd Ty ten obyczaj wytrzasnął pierwszy raz o tym słyszę .No widzisz ja nie byłam jeszcze na żadnych wakacjach a mam już parę wiosenek po prostu mnie nie stać mimo iż pracuję ,ale na ten kościół to zawsze parę groszy dam ,no i coniedzielna ofiara od całej rodziny to miesięcznie uzbiera się swego rodzaju kościelny czynsz ,że tak to nazwę.Ksiądz nie przejmuje się ,że go nie stać po prostu ma urlop wsiada w samolot, a potem w środku zimy świeci przepiękną opalenizną z ołtarza .Nie zazdroszczę tylko litości opanujcie się z tym kościołem bo mam już coraz mniejszą ochotę na chodzenie do kościoła ,a chodzę z dziada pradziada ale jeśli co niedziela na ogłoszeniach słyszę mamona,mamona ,mamona to w dupie już się nie mieści ,co mam walić drugi etat bo kościołowi ciągle mało.Widzę Rysiu ,że jesteś zamożnym katolikiem ,to dobrze wyrównujesz średnią jeśli chodzi o datki na kościół chociażby za mnie.Dziękuję Ci bardzo. Pozatym kolęda to sprawa indywidualna po co poruszać ten temat sensację robić. Miłej lektury.

do ryśka.też za 5 mjn.bym chciała 100.przegięcie

Księża mają za nic słowa Papieża o cennikach w kościołach . W mojej parafii (Wąsosz)przy kolędzie jest następujący cennik 240 zł na potrzeby kościoła + 30 zł na ogrzewanie (jakby to nie było potrzebą kościoła) + ofiara dla księdza za kolędę (tu nie ma ceny )+ jajka zbierane do kosza który trzeba nosić za księdzem + tak zwana z sypka czyli zboże , no i oczywiście trzeba przywieść i odwieść duchownego .Jeśli ktoś nie może dać przy kolędzie to ma to uregulować w ciągu roku.Podczas kolędy ksiądz daje kalendarz z zaznaczonymi uroczystościami parafialnymi no i oczywiście kartki do spowiedzi.

Nie jest obowiązkowe dawanie po kolendzie pieniedzy dla księdza ale ludzie dają przewaznie 50zł ale są też rekordzisci co dają dużo więcej bądz też duzo mniej. W większości diecezji obowiązuje ta sama zasada. 1/3 z datków zebranych podczas kolęd zostaje w parafii, 2/3 księża muszą oddać. Zwykle 1/3 na seminarium duchowne, a 1/3 na kurię.Możecie się o to spytać księdza po kolendzie to Wam sam powie

Są diecezje, np. gliwicka czy opolska, w których zabroniono brać pieniędzy podczas kolędy. „Bo to rozprasza”. W zamian za to każdy może złożyć ofiarę w kościele.Parafie które zbierają w Polsce po kolendzie średnio mają 22tys zł więc nie dziwie się że większosc zbiera bo wątpie żeby parafianie zaniesli do kościoła te 22tyś a tak są troche przyciśnięci jak mają wjazd na chate

Rysiek jesteś zle myślący .100zł od członka rodziny. za obejrzenie sutanny z bliska, a jak bogaty jesteś z rodziną daj więcej.Inni emeryci też dają ale tyle ile ich stać.Nie zgadzam się z kolei ,ze ksiądz to gość na herbatkę i nic mu nie dac .Wizytę trzeba uszanować. że przyjdzie do nas raz w roku.jak zbierze dla siebie pare groszy .to i tak nie wzbogaci się bo mu proboszcz z tego jeszcze utnie.

Ludzie opamiętajcie się i nie piszcie bredni
Kto chce i ma to daje , przecież na siłę księża nie
Wyrywają ludziom pieniędzy

To moze ja bede przychodzic z wizyta, to dostane poczestunek i jeszcze pare zlotych dobry pomysl trzeba sprobowac.

W mojej parafii w Trójcy Świętej nigdy ksiądz nie powiedział ile trzeba dać i nie powiedział że za mało a dałam 20 zł na ile kogo stać to tyle daje. Zawsze znajdziecie temat do obgadywania a zaliczacie się do wierzących wstyd.

ANIA ja też dałam 20 zł i nie wstydzę się tego.... 500 plus przelewam na konto oszczędnościowe dla dzieci ... wolę dla swoich pociech odłożyć niż dla księdza dać.... księża nic za darmo mi nie dali.

Do Ryśka,Ty chyba jesteś księdzem że tak piszesz.Po 100zł. na kolędę od każdego członka rodziny.....Chyba na głowę upadłeś idż się leczyć.A jak księdzom mało kasy to niech se dorobią mają ręce niech popracują nam też nikt za darmo nie daje.Nauczyli się tylko brać i wiecznie im mało .

Do Ryśka,Ty chyba jesteś księdzem że tak piszesz.Po 100zł. na kolędę od każdego członka rodziny.....Chyba na głowę upadłeś idż się leczyć.A jak księdzom mało kasy to niech se dorobią mają ręce niech popracują nam też nikt za darmo nie daje.Nauczyli się tylko brać i wiecznie im mało .

Kto nie chce niech nie daje i nie szczeka

Jan - taki komentarz jest nie na miejscu... księża dzisiaj bardziej patrzą na pieniądze niż na to co naprawdę ważne. Nie można dzisiaj porozmawiać z księżmi o sprawach duchowych, często uciekają od tematu A kto ile daje po kolędzie wpisują w karty

Przezylam 70 lat i nigdy ksiadz nie powiedzial ile mam zaplacic za posluge kaplanska, a tej poslugi w zyciu potrzebowalam.bardzo duzo np chrzty sluby a nawet i pogrzeby. Zalatwiono mi tak jak trzeba inie mam zadnych zali.A ofiare zawsze trzeba przy okazji zlozyc.Ciekawi mnie bardzo z czego maja zyc ksieza. Najwiecej szczekaja Ci mktorzy nic nie daja! Dawaj tyle ile mozesz i nie gadaj!

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.